- Treningi
- Ćwiczenia treningowe
- Dieta i odżywki
- Formacje i taktyki
- Kontuzje leczenie
- Psychologia
Stanisław Czerczesow w Polsce znany jest głównie z sukcesów odnoszonych z Legią Warszawa, z którą sięgnął po mistrzostwo Polski oraz krajowy puchar. Po opuszczeniu stolicy trafił jednak na trenerski szczyt w swoim kraju – dostąpił zaszczytu poprowadzenia reprezentacji narodowej podczas mistrzostw świata rozgrywanych w Rosji i dotarł z nią do ćwierćfinału. Charakterystyczny szkoleniowiec dzieli się z Czytelnikami „Asystenta Trenera” kulisami swojego fachu.
Na co zwracać uwagę w kontekście osobistego rozwoju? Czego unikać, jakimi wartościami się kierować?
Co najważniejsze, trzeba traktować bycie trenerem jako profesjonalny zawód. Nie można niczego robić pobieżnie. Szkoleniowiec może popełniać błędy, bo się na nich uczy, ale trzeba zwrócić uwagę na własną reakcję w ich obliczu. Konieczna jest wiedza, jak je analizować i naprawiać.
W piłce nożnej jest jak w życiu – jeśli kogoś okłamujesz, inni przestaną ci ufać. Tak jest tym bardziej w zespole. Zawodnicy bardzo szybko wykrywają fałsz, niesprawiedliwość. Trener musi być transparentny, przejrzysty i zrozumiały w komunikacji. Trzeba unikać aspektów, które mogłyby generować problemy wewnątrz drużyny. Pojawiają się one, gdy brakuje odpowiedniej jakości w zarządzaniu, są nieprawidłowe oceny czy źle ustalone kryteria oceny i „podwójne standardy”. Zawodnicy błyskawicznie to zauważają. Nie jest najistotniejsze, który zawodnik w danym momencie jest lepszy czy gorszy. Konkretna sytuacja sugeruje trenerowi, jaką decyzję powinien podjąć.
Jakie cechy powinny charakteryzować pierwszego trenera?
To muszą ocenić moi podopieczni. To, co mi pomaga, to na pewno doświadczenie z kariery piłkarskiej. Znam klimat szatni i dzięki temu lepiej mogę zrozumieć zawodników. To jest bardzo pomocne w budowaniu relacji ze swoimi podopiecznymi.
Staram się zachowywać bardzo otwartą postawę w kontaktach z nimi. Zawsze mówię im wprost, czego od nich oczekuję. Wiedzą także, jaka jest ich sytuacja w zespole, jaką pełnią w nim funkcję. Nie zwykłem mówić jednego, a robić czegoś zupełnie innego. Gdy relacje są otwarte i oparte na dobrym przekazie, a zawodnik wie, na czym stoi, potrafi to docenić. Dzięki temu może lepiej skoncentrować się na swoich zadaniach. Jestem w pracy taki sam jak w życiu.
Trudno jednoznacznie wskazać konkretną cechę, która byłaby kluczem do sukcesu w tej pracy. Czasami obserwując mecz z ławki rezerwowych, wydaje się, że trzeba wykonać pewne działania, ale później przychodzi refleksja. Warto czasami przemilczeć pewne sytuacje, reagować intuicyjnie, biorąc pod uwagę możliwą reakcję zawodników. Bywa też tak, że w czasie gry trener czuje zagrożenie, nawet nie wiedząc dokładnie, co może do niego doprowadzić. Wkrada się niepokój, i wtedy znów się odczuwa konkretne aspekty, konieczność działania.
Przykładem może być mecz mistrzostw świata Rosja – Arabia Saudyjska. Kontuzji doznał Ałan Dzagojew i wszyscy myśleli, że wejdzie na murawę ktoś inny niż Dienis Czeryszew. Intuicja podpowiedziała mi jednak, że warto dać mu szansę. To się potwierdziło i zdobył w tym meczu dwie bramki. Co ciekawe, przyjechał na zgrupowanie niezbyt gotowy, ale robił bardzo szybko postępy. Zmiana w tamtym meczu wymusiła roszady w taktyce, pewne przesunięcia, i to nam pomogło. Szybka ocena sytuacji poskutkowała podjęciem właściwej decyzji. To bardzo ważne w pracy trenera.
Stanisław Czerczesow Selekcjoner reprezentacji Rosji. Ćwierćfinalista mistrzostw świata. Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski z Legią Warszawa |
Powyższy fragment pochodzi z wywiadu z trenerem Stanisławem Czerczesowem „Odpowiedzialność cechą dobrego trenera”, który został opublikowany w nr 5/2018 (30) czasopisma „Asystent Trenera”.