- Treningi
- Ćwiczenia treningowe
- Dieta i odżywki
- Formacje i taktyki
- Kontuzje leczenie
- Psychologia
„Ruch, więcej ruchu”, „ruszać się, biegać, nie stoimy” czy „nie czekaj, do piłki” to klasyczne i często jedyne okrzyki na linii trener – zawodnicy podczas meczów. Dlaczego w treningu dzieci, w zdecydowanej większości, niestety poświęcamy tak mało czasu zagadnieniu gry bez piłki?
Dzieci wszystkie swoje czynności ruchowe w trakcie treningu czy meczu wykonują z nastawieniem na piłkę (mogę ją zaraz otrzymać) lub z piłką przy nodze. Gra bez piłki jest niczym innym jak kierunkiem aktywności naszych podopiecznych do osiągnięcia określonego celu, np.: przyjęcie piłki, prowadzenie piłki czy wymiana podań z partnerem z drużyny. Najprościej uświadomić swoim graczom, że „aby grać piłką najpierw trzeba grać bez piłki” i odwołać się do ruchów zwodnych wykonywanych „od i do piłki” lub „do i od piłki”.
Poniżej 2 propozycje ćwiczeń, które z pewnością można wykorzystać w rozwijaniu gry bez piłki, tak by ten element piłkarskiego abecadła nabrał charakteru szkoleniowego, a nie słownej reprymendy.
Ćwiczenie nr 1
Ustawienie jak na rysunku. Zawodnicy podzieleni na 3 grupy (uzależnione od frekwencji). Po prowadzeniu piłki następuje podanie do zawodnika, który wykonuje ruch od piłki i do piłki, po czym prowadzi ją w stronę zawodników ustawionych po drugiej stronie.
Modyfikacja:
Ćwiczenie nr 2
Na polu ćwiczeń ustawiamy grzybki w 4 kolorach w odległości 3 m od siebie. Zawodnicy prowadzą piłkę wzdłuż grzybków. Na podany przez trenera kolor, np. żółty, zawodnicy zatrzymują piłkę, po czym jak najszybciej biegną do poprzedniego grzybka i do piłki, by następnie jak najszybciej przeprowadzić ją za ostatni grzybek.
Modyfikacja:
Zawodnicy po zatrzymaniu piłki biegną w stronę następnego grzybka i do piłki, przeprowadzając ją następnie jak najszybciej w miejsce, z którego startowali.
Powyższy fragment pochodzi z artykułu „Gra bez piłki = gra w piłkę” autorstwa Pawła Jędrzejewskiego, trenera koordynatora Football Academy, który został opublikowany w nr 5/2015 (12) czasopisma „Asystent Trenera”. Zachęcamy do zapoznania się z całym artykułem.