Nowy napastnik, aby nie podążyć drogą wydeptaną przez wielu bohaterów nieudanych transferów musi natychmiast poradzić sobie z ogromnym obciążeniem. Co może być jego orężem w tej nierównej walce? I dlaczego niektórzy piłkarze potrafią nie tylko świetnie radzić sobie pod wielką presją, ale wydają się też stawać mocniejsi z każdą pokonywaną trudnością?

 

Jak wskazują badania, odpowiedzią na powyższe pytania jest wysoka odporność psychiczna (resilience), która może być dla zawodnika tarczą chroniącą przed negatywnymi skutkami presji oraz stresu. Być może właśnie posiadanie takiej tarczy jest główną różnicą pomiędzy zawodnikami „treningowymi” a „meczowymi” (a więc między zawodnikami lepiej radzącymi sobie podczas treningu a tymi, którzy świetną dyspozycję potrafią potwierdzić w trudnym meczu, grając przed tłumem kibiców). Sprawdźmy więc, jak trener może pomóc w jej kształtowaniu i wzmacnianiu.

 

Warto, aby trener nie tylko starał się „zarażać” zawodników swoją pewnością co do tego, że drużyna jest w stanie osiągnąć zamierzone cele, ale także okazywał zawodnikom swoje zaufanie w stosunku do ich piłkarskich umiejętności, doświadczenia i należytego przygotowania. Paradoksalnie, im trudniej jest trenerowi utrzymać wiarę, zarówno w zawodników, jak i rozwój całego zespołu, tym ważniejsze jest to, żeby tej wiary nie stracił.

 

 

Trener może też spróbować zaszczepić w swoich zawodnikach poczucie, że są odpowiedzialni nie tylko za wynik, ale także za samo funkcjonowanie i charakter drużyny. Można to osiągnąć, tworząc atmosferę, w której pozwala się zawodnikom wychodzić z własną inicjatywą co do funkcjonowania oraz dalszego rozwoju zespołu, doceniając ich sugestie oraz zachęcając do proponowania własnych rozwiązań.

 

Trener może też pomagać zawodnikom w kierowaniu swojej uwagi wraz z energią na sytuacje, które są od nich zależne, pokazując też, że skupianie się na elementach od nas niezależnych nie prowadzi do pozytywnych rezultatów, będąc raczej stratą czasu oraz energii. Wartościowe może też być przekonanie zawodników, że stres nie jest jednoznacznie negatywnym zjawiskiem, a raczej sposobem, w jaki organizm stara się przygotować do działania w trybie optymalnej wydajności.

 

Powyższy fragment pochodzi z artykułu „Napastnik część 2: nawet snajper potrzebuje swojej tarczy” opublikowanego w nr 3/2017 (22) czasopisma „Asystent Trenera”.

 

Tutaj można zamówić czasopismo Asystent Trenera