Rozmowa z trenerem Mariuszem Rumakiem, obecnie pracującym w WKS Śląsk Wrocław o tym, jak się rozwijać w oczekiwaniu na dobrą pracę, w jaki sposób zapracować na sukces oraz jak ważne jest dzielenie się wiedzą.

 

Mówi się, że szczęście sprzyja tym, co mądrze i ciężko pracują. Ja przychylam się do tej opinii. Uważam, że kluczem w naszym zawodzie jest poszerzanie swojej wiedzy oraz nabywanie umiejętności jej zastosowania. Niczym bowiem jest wiedza bez umiejętności jej zastosowania. Jednak wiedza jest niezbędnym początkiem, bez niej nie ma rozwoju. Kluczowe wydaje się tutaj oszacowanie swoich mocnych i słabych stron, gdyż nie ma trenerów idealnych. Na podstawie tej oceny trzeba przygotować plan rozwoju i nauki zawodu. Należy pamiętać jednak, że trener nie powinien posiadać tylko umiejętności twardych takich jak: taktyczne organizowanie gry, prowadzenie treningu czy przygotowanie fizyczne zespołu. Równie istotne są tak zwane umiejętności miękkie, czyli zdolności komunikacyjne, umiejętności budowania i zarządzania zespołem czy motywacja. Dla mnie wymiar naszego zawodu ma bardzo szerokie znaczenie. Często w swoim rozwoju sięgam do wiedzy i umiejętności z innych dyscyplin sportu czy dziedzin życia.

 

 

Czy gdy dotarłeś na szczyt, jakim niewątpliwie w Polsce jest praca w Ekstraklasie, przekazujesz wiedzę innym?

 

Tak i uważam, że powinien to robić każdy trener, od którego inni chcą się czegoś dowiedzieć. Dla mnie spotkania przy okazji konferencji i warsztatów są również szansą do doskonalenia i wymiany poglądów. Zawsze jestem na konferencjach do końca, by wysłuchać wszystkich wystąpień. Podróżując po Polsce zauważyłem jednak jedną ważną rzecz. W większości szkoleń dla trenerów przekazuje się im wiedzę. Tego, czego brakuje, to doskonalenia umiejętności. Nie wszystkie zagadnienia da się wprowadzić bezpośrednio w zespole, niektóre umiejętności trzeba przećwiczyć i spróbować w innym gronie. Poza tym wiele szkoleń koncentruje się na przekazywaniu wiadomości z zakresu twardych umiejętności trenerskich. Wiele jest wykładów o taktyce, technice, o tym jak szkolić. To czego mi jeszcze w Polsce brakuje i rzadko spotykam na konferencjach, to przekazywanie umiejętności o tym, jak wiedzę trenerską przekazać zawodnikom, czyli umiejętności miękkich z zakresu komunikacji, motywacji czy zarządzania zespołem. Na bazie tych spostrzeżeń, wraz z grupą specjalistów, stworzyliśmy projekt mający na celu przekazywanie nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim umiejętności jej zastosowania w praktyce.

 

Na czym polega ten projekt?

 

Projekt nazywa się Outperformer i można go znaleźć na stronie www.outperformer.pl. Ideą tego pomysłu jest zgromadzenie specjalistów z osiągnięciami w sporcie i nie tylko, którzy swoją wiedzę chcą przekazywać innym. W tym sensie jest to otwarte dla każdego, kto chce do nas dołączyć. Najważniejszą cechą tego przedsięwzięcia jest przekazywanie nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim umiejętności. Dlatego też grupy są mniejsze, tak by każdy miał bezpośredni dostęp do prowadzącego. Można tam znaleźć pomoc na trzech poziomach. Szkolenia otwarte to cykl warsztatów, podczas których prowadzący przez wiele godzin skupiają się nad jednym zagadnieniem, by dogłębnie go przeanalizować i przekazać uczestnikom umiejętności. Ma to więc charakter nie wykładu, ale żywego panelu, podczas którego każdy ma bezpośredni dostęp do prowadzącego. Drugim zagadnieniem, którym projekt się zajmuje to szkolenia zamknięte. Poprzez ten wariant każdy może zwrócić się do nas z tematem, który go interesuje. Dotyczyć to może grupy trenerów, na przykład z jednego klubu, jak też mniejszych grupek czy pojedynczych osób. Zakładamy również coaching 1 × 1 czy mentoring, można umówić się na cykl spotkań z wybranym trenerem w określonych przez siebie (bądź zasugerowanych przez nas) tematach. Ostatnią opcją jest oferta dla klubów i szkółek piłkarskich. Wykorzystując wiedzę i doświadczenie naszych specjalistów, pomagamy w organizacji szkolenia. Odbywa się to poprzez ocenę stanu bieżącego, przygotowanie planu i wdrożenie go w życie i oczywiście opiekę nad projektem. Wiąże się to chociażby ze szkoleniami wewnętrznymi trenerów.

 

Jak doszło do stworzenia tego projektu? Skąd ten pomysł?

 

Pomysł zrodził się podczas podróży na konferencje w Polsce. Po wykładach wielu trenerów podchodziło do mnie z pytaniami, prosząc o konsultacje. Zacząłem dostawać wiele e-maili ze szczegółowymi pytaniami, na które nie byłem w stanie odpowiedzieć drogą elektroniczną, gdyż wymaga to po prostu rozmowy. Doszedłem do wniosku, że nikt poza Szkołą Trenerów PZPN nie przekazuje cyklicznie w warsztatowy sposób wiedzy. Wiedzy, którą przekazują trenerzy i specjaliści z wymiernymi osiągnięciami. Oczywiście są akcyjnie jakieś przedsięwzięcia, ale nie znam instytucji, do której można się o to zwrócić w każdej chwili. Kluby, które chcą doskonalić swoje podejście do szkolenia, też nie mają za bardzo gdzie się z tym zgłosić. Tak powstał ten projekt. Na samym początku zadałem sobie pytanie, czego ja poszukiwałem na początku swojej drogi zawodowej. Odpowiedź była prosta – osoby która wskaże mi drogę, czyli mentora. Poza tym wiele bym wtedy dał za 8-godzinne spotkanie w małym gronie, np. z panem trenerem Henrykiem Kasperczakiem, który wtedy z sukcesami prowadził Wisłę Kraków. Zastanawiałem się wtedy, jak on pracuje. Gdybym miał wtedy taką możliwość, to przepytałbym go bardzo szczegółowo o wszystkie zagadnienia (śmiech).

 

Cały wywiad z trenerem Mariuszem Rumakiem „Budowanie ścieżki rozwoju zawodowego” znaleźć można w nr 1/2016 (14) czasopisma „Asystent Trenera”.

 

Tutaj można zamówić czasopismo „Asystent Trenera”