Jak wiadomo, skuteczne wykonywanie stałych fragmentów gry może mieć istotny wpływ na losy meczu. Są to jednocześnie zagrania, które poprzedza dłuższy niż zwykle czas namysłu, planowania. To właśnie ten czas ma decydujący wpływ na jakość wykonania rzutu rożnego, karnego czy wolnego.

 

 

 

Wielu zawodników ma wypracowany rutynowy sposób myślenia i działania w takich sytuacjach. Słynne rzuty wolne Cristiano Ronaldo też mają swoją powtarzalną sekwencję:

 

  1. Ustawienie piłki.
  2. 4–5 kroków do tyłu.
  3. 1 krok w lewo.
  4. Charakterystyczny rozkrok.
  5. Wybór miejsca w bramce, gdzie ma polecieć piłka.
  6. Głęboki oddech.
  7. Nabieg
  8. Ustawienie stopy.
  9. Strzał.

 

Portugalczyk wykonuje te stałe fragmenty w podobny sposób od lat, zarówno w narodowej reprezentacji, w Manchesterze United, jak i w Realu Madryt. Automatyzm w tej kwestii nabył, ćwicząc cierpliwie, często po treningach.

 

Tuż przed wykonaniem rzutu wolnego możemy też przywoływać konkretne myśli, np. „dasz radę!”, „umiesz to!”, „strzelaj Mistrzu!”. W kwestii rzutów karnych może być podobnie, choć zawodnicy zgłaszają, że są one obarczone jeszcze większą odpowiedzialnością, czemu towarzyszy podwyższony poziom lęku u wykonawcy tego specyficznego stałego fragmentu. Rutynowy sposób podejścia do karnego służy właśnie okiełznaniu tego lęku, gdyż skupiamy się na znanych i powtarzalnych czynnościach. Badania pokazują (http://www.bases.org.uk/Psychological-Preparation-for-Football-Penalty-Shootouts), że w kwestii kierowania swojego wzroku zawodnicy używają trzech głównych sposobów przy wykonywaniu jedenastek:

 

  • Wybierają dane miejsce, ignorując bramkarza.
  • Do końca obserwują bramkarza i podejmują decyzję na podstawie jego ruchu.
  • Patrzą w jedno miejsce i strzelają w przeciwne.

 

Warto wiedzieć, w którym sposobie czujemy się mocni, nad którym należy jeszcze popracować, a także pamiętać, by korzystać z różnych sposobów dla większej wszechstronności i pewności siebie przy wykonaniu. W ogóle zalecamy dokładne określenie sobie, na czym po kolei będziemy skupiać wzrok podczas wykonywania karnych. Ponadto nasze ruchy muszą być opanowane, przygotujmy się spokojnie do wykonania. Badania pokazują, że zawodnicy, którym umieszczenie piłki na „wapnie” zajmuje mniej niż 1 s, uzyskują skuteczność w tym elemencie zaledwie na poziomie 58%. Dla odmiany ci, którzy czynią to dłużej niż 1 s, trafiają do siatki z jedenastego metra w 80% przypadków. A zatem rozbiegany wzrok i raptowne działania to pierwsze kroki do zmarnowania rzutu karnego. Pamiętajmy też, że piłka nożna to sport zespołowy i że swoimi reakcjami po rzucie karnym (okazanie radości, gesty zwycięstwa) możemy natchnąć własny zespół. Praktyka i badania potwierdzają, że zawodnicy, którzy wyraziście celebrują skutecznie wykonany rzut karny, częściej kończą w zwycięskiej drużynie. Pozytywne emocje są „zaraźliwe”!

 

Powyższy fragment pochodzi z artykułu „Bądź czujny w środku!” autorstwa psychologów. Tomasza Kuracha i Marcina Sobczyka, opublikowanego w nr 6/2015 (13) czasopisma „Asystent Trenera”.

 

W artykule omówione zostały aspekty mentalne występujące w środkowej fazie meczu (środkowe 25–30 min każdej z połów).

 

Tutaj można zamówić czasopismo „Asystent Trenera”